Widzieliście nowego Mad Maksa i macie dla odmiany ochotę na postapo na poważnie? The Road sprawdzi się idealnie. Ciężki klimat, mrocznie, szaro, przygnębiająco, ale bardzo klimatycznie i trudno oderwać się od ekranu. Niektóre kadry przepiękne. Mnie trochę rozczarowało tylko zakończenie. Fabularnie to odyseja w martwym świecie (czyli klasyczny Cormac McCarthy) po upadku człowieczeństwa. Zachęcające, prawda :)?
Dla kogo: fani postapokalipsy; miłośnicy ciężkiego klimatu w kinie; wielbiciele wysmakowanych kadrów