Geograf przepił globus (Geograf globus propił)
Znów sprawdza się zasada – zawodzi zachód, spójrz na wschód. „Geograf przepił globus” to będzie jeden z moich hitów tego roku. Czeski film w rosyjskich realiach, czyli o szukaniu szczęścia na co dzień oraz mniejszych i większych problemach tzw. zwykłych ludzi. Bardzo solidne kino, momentami gorzkie, momentami zabawne, mocno ironiczne i fantastycznie zrealizowane. Dla mnie 9/10.
Dla kogo: miłośnicy kina czeskiego; pragnący zgłębić skomplikowaną ludzką (a na pewno rosyjską) duszę; wszyscy gotowi z dystansem stawiać czoła codziennym wyzwaniom
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz