Witaj w klubie (Dallas Buyers Club)
Długo nie mogłem się zabrać do obejrzenia
„Witaj w klubie” (aka Dallas Buyers Club), ale zupełnie niesłusznie, bo to
bardzo dobre kino. To niby uniwersalna historia o złym, który staje się dobry,
oraz o walce jednostki z systemem, tyle że przygotowana na wysokim poziomie i
bez mocno wyświechtanych chwytów. Świetny przykład na to, jak sprawna
realizacja, brawurowe aktorstwo i dbałość o detale mogą przyćmić prosty
scenariusz. Za serce mnie nie chwycił, ale i tak zdecydowanie polecam.
Dla kogo: wielbiciele aktorstwa na najwyższym poziomie; wyczuleni na problemu społeczne; szukający humoru tam, gdzie inni się nie zapuszczają
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz