Film niemal kompletny. Mamy tutaj dużo akcji, bardzo dużo angielskiego humoru, angielskie puby i morze piwa, no i oczywiście roboty z kosmosu . Do tego bardzo trafne spostrzeżenia o tym, jak mało się od tych robotów różnimy. Wyborne, choć chyba raczej męskie kino. I kolejny dowód na to, że duet Pegg + Wright robi doskonałe komedie, a Martin Freeman w gatunku czarnej komedii odnajduje się wybornie.
Dla kogo: pracownicy korporacji; fani angielskiego humoru; tęskniący za męskimi alkospotkaniami
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz