wtorek, 6 stycznia 2015

Wilk z Wall Street



Wilk z Wall Street (The Wolf of Wall Street)



Nadrobiwszy zaległości, potwierdzam, że Wilk z Wall Street jest tak dobry jak o nim mówią. Ten film świetnie skaluje się do publiczności - kto chce znajdzie w nim fajną komedię, kto chce (i ma ochotę/potrafi) może też pozastanawiać się nad światem/Ameryką/relacjami międzyludzkimi i innymi uniwersaliami takimi. Duża szansa, że każdy przy tym wyjdzie zadowolony - naprawdę trudna sztuka się Scorsese udała. Mnie trochę drażniło zbyt duże uwielbienie dla głównej postaci, no i di Caprio za mocno przypomina Gatsby'ego momentami, ale i tak wielki plus za całość.

Dla kogo: fani ciekawych historii opowiedzianych w ciekawy sposób; miłośniczki di Caprio; kochający dźwięk słowa fuck, które wypowiadane jest w tym filmie tak często jak w żadnym w historii :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz